Początek 1921 roku, kilka miesięcy po inwazji bolszewickiej w kraju wciąż panuje chaos. Trwa okres mordów i grabieży. Do Urzędu Śledczego przychodzi przedstawiciel banku. Dzień wcześniej młody inkasent pracujący w placówce, Berek Goldblum przepada bez wieści. Dotychczas wzorowo wykonujący swoje obowiązki mężczyzna podjął rano milionową sumę, którą wieczorem miał wpłacić na konto banku. Tymczasem Goldblum wraz z pieniędzmi znika bez śladu. Wkrótce policja trafia na zwłoki młodego mężczyzny...
Portret Warszawy pierwszej połowy XX wieku ukazany z perspektywy przestępczego półświatka. Opowiadanie kryminalne oparte na faktach. Wieloletni nadkomisarz Policji Śledczej Ludwik Kurnatowski dzieli się z czytelnikami wspomnieniami z pracy. Zdradza, jakimi prawami rządził się ówczesny świat kryminalny i kim byli jego przedstawiciele.
Język, postacie i poglądy zawarte w tej publikacji nie odzwierciedlają poglądów ani opinii wydawcy. Utwór ma charakter publikacji historycznej, ukazującej postawy i tendencje charakterystyczne dla czasów, z których pochodzi.
Ludwik Marian Kurnatowski (1868-1940) – polski pisarz, wysoki urzędnik Policji Państwowej. Karierę śledczego zaczął jeszcze przed I wojną światową, kierując Kancelarią Urzędu Śledczego w Warszawie. Podczas I wojny światowej służył w policji moskiewskiej. Po odzyskaniu niepodległości wrócił do Warszawy, gdzie pełnił funkcję nadkomisarza i zastępcy naczelnika Urzędu Śledczego. W międzywojniu prowadził wiele znanych spraw kryminalnych. Z jego udziałem rozbito kilka lokalnych gangów. Swoje wspomnienia z pracy w policji zebrał i opublikował na początku lat 30. XX wieku. Jego opowiadania oparte na faktach ukazywały się także w prasie. Zmarł 23 stycznia 1940 roku, spoczywa na Powązkach w Warszawie.