Czy Ziemia, jaką znamy, ma szansę w konkurencji z nieprzewidywalną, wciąż rozrastającą się tajemniczą strukturą?
Drzewo to gigantyczna nanostruktura od wieków zamieszkała przez ludzi. Współistniejąca z tym organizmem ludzkość przeszła szereg przemian i podzieliła się na odrębne kultury. W tym niezwykłym świecie sąsiadują ze sobą prymitywne plemię Ux, zaawansowana technologicznie społeczność Apeksu, Anhelosi przemieszczający się w antygrawitacyjnych galeonach, fanatyczni wyznawcy Kościoła Ostatecznego Rozgrzeszenia czy bezwzględni łowcy nagród. Drzewo wchodzi właśnie w fazę intensywnych przemian i tylko nieliczni jego mieszkańcy zdają sobie sprawę, że są świadkami zmierzchu dotychczasowego świata. W podróż po tej niezwykłej rzeczywistości wyrusza Thomas Farquahart - młody strażnik prawa żyjący dotąd w spokojnej osadzie.
Pierwsza część trylogii "Yggdrasill" to pozycja obowiązkowa dla fanów niesamowitych światów Jacka Dukaja.
Yggdrasill
W fascynującym uniwersum Wawrzyńca Podrzuckiego Ziemia co prawda nadal istnieje, dawno przestała być głównym punktem odniesienia dla organizmów żywych. Stara planeta istnieje w cieniu Drzewa - tajemniczej struktury stworzonej przez nanomaszyny. Jej mieszkańcy podzielili się na setki różnorodnych, skonfliktowanych ze sobą kultur. Są wśród nich prymitywne plemiona, wyznawcy osobliwej religii, koczownicy w antygrawitacyjnych galeonach oraz... zaawansowani technicznie Apeksi - strażnicy kluczy dających kontrolę nad Drzewem. Struktura wchodzi właśnie w fazę wielkich przeobrażeń. Jedni na nie czekają, drudzy zrobią wszystko, by je zablokować. Która frakcja zwycięży?
Wawrzyniec Podrzucki (1962-2021) - polski pisarz science fiction, z wykształcenia biolog. Przez lata prowadził prace badawcze z zakresu mikrobiologii w Centrum Onkologii w Gliwicach, Instytucie Transplantologii AM w Warszawie oraz Instytucie Nauk o Środowisku UJ. Krótkie formy literackie publikował m.in. w „Nowej Fantastyce” i „Science Fiction”. Autor powieści z cyklu "Yggdrasill", którego ostatnia część, "Mosty wszechzieleni", była nominowana do Nagrody Literackiej im. Jerzego Żuławskiego